fbpx
piątek, 19 kwietnia 2024 00:25
  • Ładowanie danych ...

6 kolorów sprzecznych z nauką

4 lata temu

Tęczowa lewica (choć w rzeczywistości tęcza wygląda nieco inaczej) już przestała tłumić swoje instynkty i kilka tygodni temu rozpoczęła otwartą wojnę z kulturą. Jednak, jak to wojna ma w swoim zwyczaju, jej pierwszą ofiarą jest prawda. W przypadku lewicy pojawia się jeszcze druga ofiara, a jest nią nauka.

Lewica, a mówiąc „lewica” mam na myśli komunistów i socjalistów, od zawsze mieli na celu dążenie do rewolucji. Pierwsi byli zwolennikami gwałtownej i natychmiastowej, drudzy poprzez reformy i stopniowe przystosowywanie człowieka do nowego systemu. Do rewolucji zawsze trzeba było określonego narzędzia. Takim w XIX wieku byli robotnicy, jednak mylnie wtedy zakładano warunki, w jakich mogła się ona odbyć. Dopiero Lenin wyczuł ideę najsłabszego ogniwa i stworzył późniejszego potwora, jakim była Sowiecka Rosja.

W drugiej połowie XX wieku zaczęła formować się nowa lewica. Pokłosie myśli Gramsciego, Theodora Adorno, szkoły frankfurckiej oraz, w przypadku Europy, Altiero Spinellego. Tutaj rozpoczęła się walka o język i podstawowe pojęcia. Neomarksiści doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że jedynie długi marsz przez instytucje przyniesie odpowiednie efekty. Orwell doskonale to przewidział, pisząc Folwark zwierzęcy oraz 1984. Zmiana języka była kolejnym krokiem, który my też zaczynamy powoli odczuwać. Wreszcie kolejnym etapem była rewolucja kulturowa i teoria krytyczna, które szczególnie miały uderzyć w wartości konserwatywne. To są podwaliny tego, co dziś jest narzędziem 6-kolorowej lewicy, czyli nowego narzędzia w drodze ku rewolucji.

Antynaukowość

Współczesna lewica, chcąc uderzyć w konserwatyzm oraz wolny rynek, wyciąga szereg argumentów, które mają służyć podważeniu dotychczasowych zasad. Oczywiście wszystko to dzieje się pod hasłami „nowoczesności, parcia do przodu, oświecenia”, a przeciwników nazywa się często „ciemnotą, zacofańcami, ciemnogrodem”. Prawdy jest w tym tyle, co w Sejmie szczerości, ale proste hasła najlepiej działają na nową formę homo sovieticus (człowieka sowieckiego).

Instytucja małżeństwa, jako związku kobiety i mężczyzny była już ugruntowana prawnie na początku I wieku. Podważanie tej reguły jest cofnięciem się do zachowań sprzed prawa rzymskiego. Liczba płci również nie jest większa niż 2. Nie liczymy oczywiście wyjątków, które naprawdę stanowią promil całego społeczeństwa. Natomiast jeśli ktoś wierzy, że w dni parzyste może być kobietą, nieparzyste mężczyzną, a w niedziele śmigłowcem bojowym, to świadczy to albo o chorobie psychicznej, albo o wypraniu mózgu przez marksizm kulturowy. Biologicznie w gatunku ludzkim występują dwie płcie i basta.

Kolejnym wybrykiem antynaukowym jest również kwestia uznania kogoś za człowieka. Dla lewicy ramy są różne, w zależności od mądrości etapu. Czasem jest to drugi tydzień ciąży, czasem czwarty. Czasem trzeci miesiąc, a niekiedy aż do momentu narodzin. Na nieszczęście lewackim teoriom przychodzi nauka, która jasno stwierdza, że ten „zlepek komórek” jest człowiekiem. Dla niedowiarków, proszę zrobić najprostszą rzecz – test DNA tego zlepka. Jeśli wyjdzie coś innego niż DNA człowieka, to wtedy możemy rozmawiać dalej.

Można by takie przykłady mnożyć i mnożyć. Jest jeszcze jeden naukowy wzór, w który wpisuje się współczesna 6-kolorowa lewica, a który to termin padł już wcześniej – Homo sovieticus. Czym się on charakteryzuje człowiek sowiecki wg Michaiła Hellera? Posłużę się tutaj chyba najbardziej powszechnym źródłem, jakim jest”Wikipedia”. Zatem, jest to po prostu osoba posiadająca zbiór następujących cech:
– podporządkowany kolektywowi;
– ucieczka od wolności i odpowiedzialności;
– koniunkturalizm i oportunizm;
– agresja wobec słabszych i uniżoność w stosunku do silniejszych;
– brak samodzielnego myślenia;
– oczekiwanie, by ktoś załatwił coś za nich samych;
– zniewolony intelektualnie;
– pozbawiony osobowości i godności;
– podporządkowany danej władzy;
– izolacja w swojej bańce informacyjnej.

I krótkie pytanie na koniec – jaką grupę społeczną/polityczną to najbardziej przypomina?

Napisz do redakcji!

Masz ciekawy temat bądź chcesz, byśmy opisali historię albo zajęli się twoim problemem? Napisz do nas! Chętnie wspomnimy o tym w jednym z naszych artykułów.

Napisz do nas: Napisz
bądź autora artykułu wojciech.koziol@kijemwmrowisko.pl